fbpx
Ave Marketing

Rola social mediów w czasach epidemii

By 2020-10-27 5 stycznia, 2021 No Comments

Jakie działania marketingowe zyskały najwięcej na paraliżu społeczno-gospodarczym związanym z koronawirusem? Rzecz jasna – te w social mediach. Z oczywistych powodów życie zaczęło się bowiem toczyć ze zdwojoną mocą w wirtualnej przestrzeni, a więc konsumpcja mediów społecznościowych raptownie wzrosła. Co więcej, ten trend wciąż nabiera tempa. Zapraszam więc do pociągu… zanim ucieknie.

W dobie zagrożenia epidemicznego, gdy staramy się unikać nadmiernych kontaktów społecznych, social media sprawdzają się doskonale jako szybki i skuteczny kanał komunikacji z otoczeniem. W niektórych przypadkach stają się wręcz realnym zastępnikiem relacji osobistych. Czy uścisk dłoni można jednak zastąpić likiem, a całusa – emotikoną serduszka? Całkiem możliwe, że wkrótce nikogo nie będzie to dziwić. Do tych zmian musi dostosować się dział marketingu każdej firmy, która chce liczyć się na rynku, a zwłaszcza zawalczyć o uwagę młodszych pokoleń Polaków.

W centrum wirtualnego świata

Platformy takie jak Facebook, YouTube, Instagram czy Twitter są często pierwszym źródłem informacji dla wielu Polaków i to z różnych pokoleń, choć niewątpliwie korzystają z nich z dużo większą częstotliwością osoby młodsze. Na portalach społecznościowych możemy bowiem sprawnie wyszukać wartościowe treści, doskonale dopasowane do naszych potrzeb i preferencji. Dlatego social media mają ogromny potencjał marketingowy właśnie w obecnych czasach, w których łakniemy wiedzy i chcemy mieć do niej łatwy dostęp. Lubimy bowiem działać z poziomu telefonu komórkowego, który na przestrzeni lat ewoluował w stronę narzędzia wielofunkcyjnego. Co istotne, za pośrednictwem takich witryn społecznych jesteśmy w  tanie w sposób naturalny i niewymuszony obserwować naszą grupę docelową, analizować jej zachowania (a te płynnie zmieniają się w czasie) i na tej podstawie modyfikować strategię działania firmy, testować nowe rozwiązania. Przy pomocy social media lepiej poznamy własnych konsumentów.

Z włosem czy pod włos?

Obserwacja to jednak za mało, potrzebne są jeszcze działania. Marka musi postawić przede wszystkim na komunikację, która jest nie tylko interesująca i wartościowa, lecz także stosowna i właściwa – teraz trzeba dbać o ten aspekt dużo bardziej niż to było dotychczas. Bezmyślne podpinanie się pod kryzys związany z koronawirusem może przynieść bowiem więcej szkody niż pożytku, a nadszarpniętą reputację trudno będzie odbudować. Nie zawsze też tematy „koronawirusowe” pasują zwyczajnie do profilu działalności przedsiębiorstwa. Ta tematyka musi być zatem zawsze na cenzurowanym – nie warto działać po wpływem chwili, a ewentualne nawiązania dodawać z wyczuciem. Pomimo popularności teorii spiskowych, „śmieszkowanie” z epidemii jest co najmniej ryzykowne. Lepiej kreować markę jako wpierającą ludzi w trudnych chwilach, pomocną. Niezależnie od czasów, aktywność brandu w social mediach powinna być jednak zawsze spójna z działaniami firmy na innych polach.

Dobra promocja to wciąż podstawa

Co więcej warto inwestować w reklamę w social media, np. Facebook pozwala na targetowanie ich do określonej grupy odbiorców czy użytkowników podobnych do fanów naszej marki. Jeśli chcemy dotrzeć do klienta biznesowego postawmy zaś na promocję na LinkedIn, gdzie można znaleźć wiele osób posiadających własne firmy. Instagram to z kolei idealna przestrzeń do zdobywania rozgłosu w przypadku sprzedaży rozwiązań modowych czy designerskich. Reklama w mediach społecznościowych jest stosunkowo tania, a niezwykle skuteczna, a więc warto z niej korzystać jak najczęściej.

Konsumenci bardziej niż kiedykolwiek cenią obecnie takie wartości jak bezpieczeństwo, zdrowie czy relacje z bliskimi. Dlatego marketing powinien dostarczać im bodźców, które je wspierają, pokazywać nie tylko produkty, lecz także cały proces ich powstawania, w tym dbałość o dobro pracowników. Najłatwiej jest to zrobić na przestrzeni portali społecznościowych. Rośnie ponadto rola zaufania. Coraz częściej w social mediach klienci składają reklamacje pod postami firmy, bo tu wszystko dzieje się tu i teraz. Nie oglądajmy się zatem za siebie – czas na zmiany!

 

 

Ekspert: Oskar Ciałowicz