Za pośrednictwem social mediów można budować trwałe relacje z potencjalnymi klientami. To doskonałe miejsce zwłaszcza do wywoływania potrzeb zakupowych i nie tylko tych praktycznych… Aby okazało się to skuteczne, potrzeba jednak wyjątkowej czujności i refleksu, ogromnych pokładów kreatywności, a także dużej otwartości na działania niestandardowe.
Social media stały się codziennością dla wielu Polaków i choć w obecnych realiach tak często narzekamy: doba jest za krótka, to jednak znajdujemy czas na bycie online. Z najnowszego raportu Digital 2019 z Hootsuite oraz We Are Social wynika, że średnio w skali światowej ludzie poświęcają niemal 7 godzin dziennie na aktywność w sieci, korzystając nierzadko z urządzeń mobilnych. W Polsce ta wartość jest nieco niższa i wynosi ok. 6 godzin. Konsumpcja treści w Internecie odbywa się jednak w warunkach rozproszonej uwagi. W dodatku użytkownicy nauczyli się już omijać mało wartościowe dla nich materiały. Działania w mediach społecznościowych muszą być ukierunkowane zatem na konkretnie zdefiniowane cele. Trzeba też mieć pomysł na ich sprawną realizację. W dodatku powinny być częścią zintegrowanego systemu – strategii komunikacyjnej marki opartej o marketing treści.
Liczy się czas…
Decydując się na prowadzenie profilu naszej marki/firmy w social mediach, trzeba nauczyć się błyskawicznie reagować na bieżące wydarzenia, trendy i w ten sposób korzystać z nadarzających się okazji do zaistnienia w sieci na szerszą skalę. Raz stworzony content należy ponadto poddawać recyklingowi, to bardzo wartościowa praktyka – przy relatywnie małym nakładzie pracy, dostarczamy odbiorcom ważne dla nich w danym momencie treści, ale podajemy je w innej niż pierwotnie formie. Możemy również repostować ciekawe materiały dotyczące naszej branży, ale pochodzące od innych. Własne posty, niezależnie od ich charakteru i źródła głównej idei, którą zawierają, nie mogą jednak wyglądać na stricte sprzedażowe. Dlaczego? Ludzie nie czują się zazwyczaj komfortowo w sytuacjach, w których ktoś chce im coś na siłę sprzedać, a przecież, o dziwo, kupować lubią, czasem nawet popadając w zakupoholizm. Najprościej rzecz ujmując, udane zakupy są dla wielu z nas źródłem satysfakcji, a czasem najlepszym lekiem na wszelkie smutki. Dobrym przykładem są chociażby krótkie akcje sprzedażowe w Lidlu, które cieszą się (zbyt) dużą popularnością. To sieć, która wielokanałowo prowadzi świetną kampanię komunikacyjną (wykorzystując np. reklamy lifestyle`owe czy filmiki instruktażowe o gotowaniu na YouTube, w dodatku ze znanymi kucharzami w roli głównej). Na swoim kanale na Facebooku mogą poszczycić się ponad milionową społecznością fanów – ta liczba, nieosiągalna dla wielu, robi niewątpliwie wrażenie.
Liczy się pomysł…
Jeśli chcemy wyróżnić się na tle konkurencji, warto postawić na działania zupełnie niestandardowe. Dla przykładu możemy oddać w pełni głos Brand Hero marki, pozwalając mu żyć swoim życiem w Internecie, co zrobił niedawno Związek POiD w ramach kampanii „DOBRY MONTAŻ”, za której realizację odpowiada AVEEX, czyli nowoczesna agencja marketingowa 360 stopni. Otóż na Facebooku powstał profil bohatera tej marki – Edmonta, który ma z założenia utożsamiać cechy dobrego montera. Dzięki temu postać zyskała na wiarygodności w oczach odbiorców. Co więcej, przedstawiciele grup docelowych inicjatywy mają szansę nawiązać z nią prawdziwą, wartościową relację (tak, jak z każdym innym zwykłym człowiekiem): porozmawiać jak fachowiec z fachowcem – w przypadku monterów stolarki, poradzić się w tematach technicznych – w odniesieniu do inwestorów, poznać tajniki zawodu (jego aktywność służy jego promocji) – co tyczy się z kolei uczniów. Takie działanie jest ponadto doskonałym źródłem informacji o odbiorcach – za pośrednictwem tego typu profilu można bowiem obserwować ich aktywność pod względem dni tygodnia i godzin, sprawdzić, czym się zajmują, co lubią i jakimi informacjami dzielą się ze swoimi społecznościami.
Alternatywnym do powyższego, a równie ciekawym pomysłem jest postawienie na nowoczesną komunikację obrazkową. Facebook preferuje tego typu materiały, gdyż odbiorcy mogą je łatwo i szybko konsumować. Co za tym idzie, zbyt duża ilość tekstu wpływa na zmniejszenie zasięgu postów, publikowanych na tej platformie społecznościowej, a przecież chcielibyśmy, aby widziała je jak największa grupa konsumentów. Jeszcze większą popularnością cieszą się krótkie filmiki typu Boomerang. Na taką strategię postawiła m.in. firma BROYX, która produkuje maski antysmogowe. Na Facebooku prowadzi ciekawy profil, spójnie prezentując swoją tożsamość, którą w myśl teorii archetypów marketingowych można zaklasyfikować do wzorca o nazwie Buntownik. Dlatego grafiki, fotografie czy wideo mają tu nieco zadziorny charakter.
Dzisiaj biznes opiera się na budowaniu sieci kontaktów na podstawie wcześniejszej selekcji. Aby było to skuteczne, należy stworzyć model idealnego klienta i działania sprzedażowo-komunikacyjne dostosować do jego potrzeb. Pomysłów na promocję marki i zwiększenie sprzedaży może być wiele, ale warto uwzględnić w nich aktywność w mediach społecznościowych.
